Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

5. Co gdyby..., czyli kto mógłby być zmiennikiem Alonso?

     Kilka dni temu, tj. 11 lutego 2021, świat motorsportu obiegła wiadomość o wypadku Fernando Alonso, w którym uczestniczył w Szwajcarii jako rowerzysta. Pomijając niezwykle ważne kwestie zdrowotne (informacje wskazują, że na szczęście ucierpiała tylko żuchwa i szczęka hiszpańskiego kierowcy - powinien też zdążyć on na przygotowania przed sezonem oraz samo jego rozpoczęcie), w mojej głowie pojawiło się pytanie, kto ewentualnie zastąpiłby dwukrotnego mistrza świata F1? I choć wiem, że nie dzieli się skóry na niedźwiedziu, to zdecyduję się na małe rozważenie tej kwestii.        Możliwości na tymczasowe zajęcie miejsca w kokpicie bolidu Alpine  (byłe Renault) byłoby kilka - jedne bardziej, drugie mniej lub (nie-)prawdopodobne. Jednak już w tym miejscu napiszę, że moim zdaniem francuski zespół wybrałby Nico Hulkenberga. Oto dlaczego: Opcja nr 1. Kevin Magnussen     Kierowca bez angażu na nadchodzący sezon F1 2021. Kilka dni przed wypadkiem Alonso, na spekulacje Guenthera Steinera o ewent

4. Pojedynek: McLaren M23 1974 vs MCL35 (2020)

     Ostatnio do mojej kolekcji modeli bolidów w skali 1:43 dołączył samochód Emersona Fittipaldiego z sezonu 1974: biało-czerwony McLaren M23. Moją uwagę od razu przykuły nie tylko inne niż obecnie barwy maszyny brytyjskiego zespołu, ale przede wszystkim dziwny z perspektywy dzisiejszego kibica kształt konstrukcji - ale o tym za chwilę.     Wspomnianego mclarena (którego produkowano już od 1973 roku) porównam z ostatnim wytworem stajni z Woking, bolidem MCL35.    Pierwsza różnica między samochodami to oczywiście silniki. M23 napędzany był jednostką produkcji Ford Cosworth DFV (notabene to silnik z największą liczbą tytułów mistrzowskich w F1). Warto powiedzieć, że Ford widniał wtedy w nazwach prawie wszystkich ekip jeżdżących w 1974 roku.  Model McLarena z 2020 posiadał zaś silnik Renault. Francuski producent w ostatnim rozegranym sezonie dostarczał jednostki napędowe właśnie McLarenowi i swojemu zespołowi. Pierwszym wnioskiem jaki się nasuwa jest to, że w MCL35 nie korzystano z usług