Przejdź do głównej zawartości

20. Dream F1 Team, czyli jak wyglądałby mój wymarzony zespół na przyszły sezon

  Dziś wrzucam na stronę wpis nr 20. Będzie trochę mniej oficjalnie niż zwykle. Z tej małej, ale dla mnie ważnej okazji urządzę na blogu trochę prywaty. Poniżej chciałabym zaprezentować koncepcję wymarzonego zespołu na przyszły sezon F1. 

   Nazwa nawiązuje do mojego ulubionego kierowcy z zamierzchłych czasów - tj. z początków Formuły 1. Jim Clark, bo o nim mowa, zafascynował mnie swoimi umiejętnościami pracy z hamulcami, przeciążeniem oddziałującym na auto i wykorzystaniem w pełni talentu motoryzacyjnego przy zachowaniu niezwykłej skromności. Drugi człon nazwy Sharks (czyli ang. Rekiny) ma nawiązywać do ostrej i sprytnej walki na torze oraz podświadomie budzić szacunek do zespołu przez wzbudzenie aluzji do głodu tegoż drapieżnika - w tym wypadku: głodu zwycięstwa.

  Szefem zespołu mianowałabym Zaka Browna, aktualnego "dowódcy" McLarena, który zaimponował mi pracą ze swoimi kierowcami oraz tym, jak pomógł dokonać swoistego odrodzenia stajni z Woking.

  Fotele kierowców zaproponowałabym Valtteriemu Bottasowi oraz Pierre'owi Gasly'emu. Finowi za to, że umie być dobrym partnerem zespołowym oraz że znajduje się na ten moment w pierwszej dziesiątce zawodników F1, którzy zdobyli najwięcej miejsc na podium w historii tego sportu. Gasly to dla mnie stabilny wynikowo kierowca ze świetnym refleksem, wspaniale jeździ w kwalifikacjach i ma ładne wyniki w wyścigach.

  Silnik hybrydowy V6, który na razie zostanie w Formule 1, powierzyłabym produkcji Maserati. Firma projektuje samochody eleganckie i sportowe, ma też swój udział w historii królowej motorsportu w latach 50-tych, kiedy m.in. startował dla niej przyszły pięciokrotny mistrz świata kierowców: Juan Manuel Fangio.

    Szukałabym sponsoringu firm: BioNTech (w celu ogólnej promocji szczepień na COVID-19), BWT (problem dobrej jakości wody jest dziś niezwykle ważny), BOSCH (firma z doświadczeniem w branży motoryzacyjnej: ABS, hamulce, oświetlenie...), Total (francuski potentat paliwowy), Puma (jako firma odzieżowa z logiem przypominającym szybkość i zwinność ;), NVIDIA (firma z branży komputerowej z szerokim zasięgiem), LG (znane przedsiębiorstwo RTV). Loga UNICEF-u i FAO miałyby promować potrzebę opieki nad dziećmi i zainteresowaniegłodem w krajach kibiców i tych swoiście opuszczonych przez kraje rozwinięte. Polski Cukier byłby zaakcentowaniem polskiego przemysłu, a Nestle "budzikiem", że powinniśmy dbać o prawidłowe żywienie dzieci. W końcu F1 chce być apolityczna i władze jej zawsze lubią podkreślać dobre idee, jeśli jest taka potrzeba (chodzi mi o zamysł FIA o propagowanie przez ten sport dobrych nawyków).

    Na koniec malowanie. Delikatny róż miałby być akcentem ode mnie, jako że jestem płci żeńskiej i jak widzę nie jedyną tego typu reprezentantką homo sapiens, która lubi F1 (warto pamiętać, że kobiety też pracują w stajniach, np. w Mercedesie, Alfie Romeo czy Willamsie oraz że równolegle do F1 rozgrywana jest kobieca seria W Series). Żółta barwa ma nawiązywać do zielono-żółtego lotusa 25 prowadzonego w zwycięskim sezonie 1963 przez Jimiego Clarka. Fioletowy natomiast byłby wdzięcznym kolorem na torze z racji jego aktualnej nieobecności na torze wśród bolidów stawki. 

   Prezentuję więc mój bolid na sezon 2022. Przy okazji dziękuję za obecność, wsparcie i zainteresowanie "1000 koni mechanicznych...":

źródło: projekt własny na podst. fotografii i logo firm: copyright by: BioNTech, Maserati, Bosch, Unicef, LG, Total, Puma, FAO, BWT, NVIDIA, Nestle, Polski Cukier, cahttps://racingnews365.com/photo-album-the-new-2022-f1-car-in-detail;www.canva.com; www.formula1.com; pl.wikipedia.org; en.wikipedia.org; 

* WPIS NIE ZAWIERA JAKIEGOKOLWIEK CELOWEGO LOKOWANIA PRODUKTU, JEST OSOBISTĄ REFLEKSJĄ,  A NIE MATERIAŁEM PROMOCYJNYM ŻADNEJ Z WYMIENIONYCH FIRM

Komentarze